Niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa, posiadania statusu mikro bądź makro- przedsiębiorcy, jednostki wpisane do CEIGD (Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej) zawsze były traktowane na równi ze spółkami prawa handlowego pod względem sytuacji prawnej.
Status przedsiębiorcy, niezależnie od wielkości prowadzonej firmy, przewidywał szereg ograniczeń, takich jak: podwyższony standard przy zawieraniu umów cywilnoprawnych, czy brak możliwości powołania się na niedozwolone klauzule umowne. Jak będzie wyglądała sytuacja po styczniu 2021 roku, kiedy to prawo konsumenckie zostanie rozszerzone w pewnym stopniu również na przedsiębiorców?
Nowelizacja ustawy
Nowelizacja wprowadzona ustawą z dnia 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1495) wprowadza istotne novum do powyższych regulacji. Od 1 stycznia 2021 roku przedsiębiorca wskazany przepisami kodeksu cywilnego (a zatem: wpisany w CEIDG) w określonych przypadkach będzie traktowany jak konsument.
Osobie prowadzącej działalność gospodarczą zostaną przyznane uprawnienia w zakresie:
- niedozwolonych postanowień umownych, czyli tzw. klauzul abuzywnych;
- rękojmi za wady;
- prawa odstąpienie od umowy zawartej na odległość (np. przez internet czy telefon) lub poza lokalem przedsiębiorstwa.
Warunkiem koniecznym dla aktywizacji powyższych uprawnień jest zawarcie przez przedsiębiorcę umowy ze sprzedawcą, która to umowa nie może mieć charakteru zawodowego.
Zawarta umowa nie może zatem dotyczyć przedmiotu działalności gospodarczej danego przedsiębiorcy (tu: nabywcy), udostępnionej na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (tu kluczową wskazówką interpretacyjną będą odpowiednie kody Polskiej Klasyfikacji Działalności).
Nowe uprawnienia, nowe obowiązki
Nowelizacja ustawy wprowadza dla „mikroprzedsiębiorców” wpisanych do CEIDG szereg uprawnień. Od stycznia 2021 roku umowa, która dla przedsiębiorcy nie będzie miała charakteru zawodowego (przykładowo: dentysta zakupujący dla swojej firmy nowe klimatyzatory) będzie podlegać ogólnym regulacjom dotyczącym konsumentów.
Uprawnienia dotyczą przepisów o niedozwolonych klauzulach umownych (art. 3851 – 3853 KC), a także przepisów o rękojmi za wady rzeczy sprzedanej (art. 556 i n. KC). Pozostając przy przykładzie sprzedaży klimatyzatorów, nabywcy (tu: dentyście) będą przysługiwać uprawnienia z tytułu rękojmi, jak również prawo do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa. Przypominamy: uprawnienie do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa wynosi 14 dni.
W ślad za nowymi uprawnieniami idzie również szereg obowiązków. Tu na pierwszym miejscu wychodzą sklepy internetowe, które będą zobligowane do utworzenia nowych zapisów w swoich regulaminach odnoszące się do nowo utworzonej kategorii przedsiębiorców – konsumentów. Przedsiębiorca – konsument będzie mógł bowiem skorzystać z klauzul umownych przysługujących konsumentom.
Zobacz także: Co składa się na cenę profesjonalnego tłumaczenia prawniczego?
Pozostając przy wspomnianym przedsiębiorcy dentyście – nabywcy wskażemy dwa przykłady celem najpełniejszego zrozumienia idei ustawodawcy:
mu jako przedsiębiorcy – konsumentowi, wobec czego będzie posiadał m.in. uprawnienia z tytułu rękojmi (jako konsument);
Wyłączenia przewidziane w nowelizacji nie dotkną zatem spółek prawa handlowego (tj. spółki jawnej, partnerskiej, komandytowej, komandytowo – akcyjnej, z ograniczoną odpowiedzialnością, akcyjnej), niezależnie od wielkości firmy czy wysokości rocznego obrotu. Prowadzenie zatem nawet dwuosobowej przychodzi lekarskiej w formie spółki partnerskiej będzie eliminować możliwość skorzystania z przywileju określonego w noweli.
Przedsiębiorca a prawo konsumenckie – podsumowanie
Znowelizowane prawo konsumenckie niejako „wprowadzi” nową kategorię przedsiębiorców – konsumentów. Nowela przewiduje szereg nowych uprawnień dla przedsiębiorców wpisanych do CEIDG.
W naszej ocenie nowelizacja to z jednej strony ukłon dla szeregu mikroprzedsiębiorców – niespecjalistów (przykładowo: rolników), którzy nie posiadając dostatecznego rozeznania tracą na transakcjach z dużymi podmiotami (przykładowo: duże skupy owoców/warzyw, ustalające własne ceny towarów).
Problem rodzi się dopiero na warstwie prawidłowej wykładni pojęcia „zawodowego charakteru” działalności. Judykatura z pewnością będzie sobie łamać głowę nad prawidłowym (najpełniejszym) wyłożeniem tego pojęcia, zaś problemem kazuistyki pozostaną potencjalne umowy zawierane pomiędzy przedsiębiorcami.
Pytaniem otwartym pozostanie, czy przedsiębiorca – niespecjalista (zamawiający) w przypadku ewentualnego postępowania sądowego będzie mógł skutecznie powołać się na wyłącznie w wiążącej strony umowie klauzuli abuzywnej wyłączającej odpowiedzialność wykonawcy z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 3853 pkt 2 KC).